Góry Sowie zaskoczyły nas pozytywnie w zeszłym tygodniu, dlatego postanowiliśmy ruszyć i tego weekendu, wyznaczając sobie pętlę z innej strony szczytu.
To co podoba mi się w tych górach, to urozmaicone i dobrze przygotowane szlaki, znikoma ilość turystów, przygotowane miejsca na odpoczynek z miejscami na ognisko na różnych jej odcinkach, kosze na śmieci na wysokości ponad 1000 m n.p.m, ale przede wszystkim otaczająca natura, śpiew ptaków, zadbane lasy i czyste powietrze - balsam dla ciała i duszy :-)
Trasa: 13 km, ok 4 godziny, w tym przerwa na smażenie kiełbaski na ognisku.